For all this time I've been loving you
Zasypiam przed laptopem, ale wiem, że muszę teraz sklecić tego posta, bo rano tego nie zrobię. Jak wiecie, miałam się dziś spotkać z Panem z Islandii. I owszem, widzieliśmy się. Było... w porządku. Znamy się już tyle lat i na tyle dobrze (mam wrażenie, że nawet zbyt dobrze), że mogę być sobą w jego towarzystwie. Jak średnio raz na pół roku po prostu wpadł i zamieszał w moim życiu. W pewnym momencie stwierdził, że skoro mnie nic tu nie trzyma, to też powinnam wyjechać , a mi przypomniały się słowa, które wypowiedział ze dwa czy trzy lata temu. Wyjedziemy razem . Pamiętam tę sytuację, jakby to było wczoraj. Serio, chciałabym tak pamiętać rzeczy przydatne. A gdyby ten wieczór miał być piosenką, to zdecydowanie byłaby ta: Zgadaliśmy się na temat Eurowizji. Rzuciłam, że i dziś lubię posłuchać niektórych piosenek z tego konkursu i dodałam, że wczoraj zaczęłam od piosenki z Eurowizji z 2006 roku, a skończyłam słuchając wersji akustycznej piosenki tureckiego rockoweg...