Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2020

i tak się powoli żyje w tej izolacji...

Obraz
Witajcie.  Klika razy zabierałam się w myślach do napisania tego posta i za każdym razem w końcu rezygnowałam. Sytuacja, jaka jest, każdy zdaje sobie sprawę, więc nie chciałam być kolejną marudzącą osobą. Wreszcie do napisania skłoniła mnie data - dzisiaj jest ostatni dzień kwietnia, a ja w kwietniu nie naskrobałam na bloga jeszcze nic. Odkąd wróciłam z Hiszpanii, większość czasu spędzam w domu. Został mi dostarczony komputer z pracy i pracuję zdalnie. Home office wiele razy pojawiał się w rozmowach gdzieś przy biurku czy w kuchni w naszym biurze. Dlatego właśnie trzeba uważać, czego sobie człowiek życzy, bo potem życzenie się spełnia... ale nie jest tak, jak myśleliśmy, że będzie. Wiem, że część z Was, która wciąż chodzi do pracy (albo wcale jej nie ma), oddałaby wiele, by się ze mną zamienić. Tak, mam szczęście, że moja praca może być wykonywana z domu. Z drugiej jednak strony, brakuje mi kontaktu z ludźmi. Brakuje mi tego, że można do kogoś podejść, zagadać o pierdoła