Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2015

Listopad niby nic, ale wiadomo świata koniec

Obraz
jak śpiewa Pablopavo w Indziej . A jak śpiewają Ascetoholix życie idzie jak na spidzie ... W końcu mam wolny weekend, więc zdecydowałam się napisać kilka słów.  Do egzaminów zostały niecałe dwa miesiące, a ja zamiast czytać prawo podatkowe do poduszki, oglądam kolejny odcinek Teorii Wielkiego Podrywu . Zamiast przeglądać podręczniki, czytam Otchłań . Zamiast uczyć się, jak księgować listę płac... modlę się, żeby nie było jej na egzaminie. I o ile jeszcze praktycznym się nie martwię, tak teoretyczny mnie przeraża.  Pan, o którym pisałam, że wyjechał, i zastanawiałam się, kiedy wróci, nie zamierza przyjeżdżać do domu na święta, bo bilety za drogie. Chyba przegrałam zakład.  Wcięło gdzieś animeon i nie mam pojęcia, jakie anime obejrzeć. Zastanawiam się, czy zrobić przedpłatę na Gangstę , póki jeszcze mam jakieś pieniądze. Znalazłam w domu płytę Santany, której, co ciekawe, nikt nie kupił ani nie pożyczył. Byłam na Luxach i spodobał mi się support, więc czekam na