Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2018

wypadłam z SLA

Obraz
Melduję się, żyję, nic się nie zmienia. Nie wyprowadziłam się, wciąż mieszkam z tatą, wciąż mnie to wkurza. Praca ta sama, ale ostatnio dostałam całe 100 zł brutto podwyżki. Żeby mi się tylko w głowie nie poprzewracało od tego dobrobytu. Życzenie ciągle jest przy mnie i wierzę, że już tak zostanie. Znajomi ci sami, żadnych nowych twarzy. Z ciekawszych rzeczy to chyba tylko wieczór panieński koleżanki z liceum, na który pojechałam aż do Warszawy. Był okej, ale też uświadomił mi, jak nudnym człowiekiem byłam w szkole średniej. A za tydzień na wesele. Poza tym odliczam też dni do Pyrkonu, choć niestety nie będzie tam kilku osób, na które liczyłam. I to tyle. Post raczej nie kipi entuzjazmem, a to dlatego, że choć nie mam na co narzekać, to przez większość czasu po prostu mi się nie chce. Nic.