Mercy
Świetna ze mnie blogerka, nie ma co. Znów skiepściłam z blogiem... Skiepściłam też z Panem Romantycznym, bo odkąd się spotkaliśmy, jak za sprawą czarodziejskiej różdżki znikło moja chęć rozmawiania z nim. Więc nie rozmawiam... Co nie jest dobre, wiem, dlatego obiecuję przy świadkach (Was), że go przeproszę. Nie skiepściłam przynajmniej pracy semestralnej z biura rachunkowego, ale tylko dlatego, że miałam notatki i usiadłam obok super mądrej dziewczyny (to znaczy takiej, która - w przeciwieństwie do mnie - uczyła się). Wyczuwam piąteczkę! Poza tym chodzę na spacery z psem, który łapie chyba wszystkie kleszcze w okolicy i szukamy z A. i M. keszy w krzakach, muzeach, opuszczonych jednostkach, a czasem zupełnie nie tam, gdzie powinnyśmy... Właśnie rzuciłam w kąt Kroniki Bane'a , więc albo są tak beznadziejne, albo wyrosłam już z tego typu literatury. Sama nie wiem, w każdym razie nie polecam. Polecam za to Nodame Cantabile , całkiem przyjemne anime. Skończyłam dwa sezony, powinnam...