Frajer zawsze jest winien sobie sam
Wakacje mam, nawet słońce wyszło i ciepło się zrobiło, rodzice wyjechali, aż się prosi, żeby coś zrobić. Zaprosić znajomych i posiedzieć w ogrodzie, pojechać gdzieś rowerem i zrobić sobie piknik w jakimś ładnym miejscu, albo przynajmniej wyjść z domu... Ale zamiast tego wolę siedzieć przed komputerem i co chwilę przeglądać te same strony. Wierzycie w duchy? Naszło mnie na takie rozważania, kiedy wczoraj mama trafiła w telewizji na program o zjawiskach paranormalnych. Nie wierzę w takie rzeczy, mruknęłam, ale na wszelki wypadek postanowiłam nie oglądać. Zresztą im więcej książek czytam, tym więcej o tym myślę... Do tego przed snem wymyśliłam historię o duchu niemieckiego żołnierza w bunkrze i teraz za mną chodzi. Wczoraj odebrałam paczkę. W gratisie dostałam przypinkę: Dzięki za pocieszenie. Anelise?