zbyt dużo
Zbyt wiele pytań tłucze się po mojej głowie.
Czy chcesz?
Czy potrzebujesz?
Czy przyjdzie taki dzień, że w końcu mnie stąd zabierzesz?
A jeśli tak, to co dalej?
Jednego pytania zadawać nie muszę, bo tego akurat jestem pewna.
Czy kochasz?
Ale wyrosłam już z bajek.
Nie jestem idealna, nikt nie jest, ale czy jestem dość dobra?
Może chcę zbyt wiele, dając zbyt mało.
Może daję zbyt dużo, dostając zbyt mało.
Może to tylko chwilowe.
Może ta historia nigdy nie powinna się wydarzyć.
Zostać zabawą.
Zostać rowerową wycieczką.
Zostać zignorowaną wiadomością. Odmową. Niewypałem.
Chociaż kto wie, czy wtedy byłabym tu. Czy w ogóle bym była.
Może nie jestem sobą.
A może to właśnie ja.
Marudna
Czepialska
Wredna
Tak, zdecydowanie brzmi jak ja.
Nie zamierzam dopuszczać do siebie najczarniejszej myśli
ale jak będę żyła bez serca?
Nie ma czegoś takiego, jak bycie dość dobrą. Każdy jest wyjątkowy w swoim rodzaju. Najlepszy.
OdpowiedzUsuńMyślę, że zasługują na nas osoby, które serce odbiera jako "te".
OdpowiedzUsuńPytania są jak najbardziej normalne, ale czy czasem nie jest lepiej po prostu "być"?
OdpowiedzUsuń