You've arrived at panic station
Moja koleżanka, żona, matka rocznego brzdąca, pracująca na cały etat i ucząca się zaocznie ma czas codziennie albo prawie codziennie biegać. Więc dlaczego ja, zajęta jedynie siedzeniem w internecie, mało ambitnym szukaniem pracy i szkołą zaoczną go nie mam? Zwłaszcza, że żeby pobiegać, nie muszę nawet wychodzić z domu - mam bieżnię w garażu.
Postanowiłam więc wziąć się w garść - nie pierwszy raz zresztą - i zabrać się za bieganie na poważnie, czyli regularnie. A jeśli nie bieganie, to chociaż spacer z psem po schodach. Lato zbliża się nieubłaganie, a ja, mówiąc łagodnie, nie jestem w najlepszej formie. Najchętniej wybrałabym rower, niestety jest jeszcze za zimno.
Przy okazji, czy wy też macie wrażenie, że od pół roku pogoda jest identyczna, dzień w dzień 10 stopni i wieje, poza krótkimi przerwami na -17 i +20 stopni?
I chyba zapomniałam wam wspomnieć, że jakimś cudem zdałam egzamin zawodowy. ;) Jeszcze jeden przede mną.
Wielbię!
gratulacje egzaminu i trzymam kciuki. AAA i może mam głupie poczucie humoru ale zawsze smieszy mnie ten obrazek ...
OdpowiedzUsuńGratki :)
OdpowiedzUsuńMój tyłek też bardzo zimowy. I nawet też dzisiaj przyszło mi na mysl, żeby pobiegać. Ale czekolada przegoniła tą myśl :D
A gdyby tak i zjeść czekoladę, i pobiegać? :D
UsuńTo wyjdzie na zero a ja chcę schudnąć :P
UsuńTo chyba nie powinnaś wcale tykać czekolady... :D
UsuńBo im się ma więcej zajęć, tym łatwiej o znalezienie wolnego czasu na coś jeszcze :)
OdpowiedzUsuńTaki paradoks. :D
Usuń;P
Usuńziomuś zdolniacho jedna:D ja ma tyle na głowie że jeszcze sobie doszkolanie w jazdach autem załątwiłam xd
OdpowiedzUsuńZiomuś? :D Siostra tak mnie nazywa. :P
UsuńJesteś pracoholiczką czy co? :D
Nie no ja widzę różnie w pogodzie, chociaż ta ostatnio bardzo mi się nie podoba ;p
OdpowiedzUsuńI jak Ci idzie z tym bieganiem? Ja czekam na ocieplenie - wolę rower jednak ;p
Bo Ty w innym klimacie żyjesz. :D
UsuńPoza tym, że po kilkuset metrach wypluwam płuca, to jest okej. ;)
Rzeczywiście, różnica jak równik i biegun ;p
UsuńZ czasem będzie coraz lepiej i na pewno wkrótce zwiększysz dystanse :)
A żebyś wiedziała. Kiedy w Gdyni jest gorąco, w Poznaniu można się ugotować, więc co dopiero u Ciebie. :P
UsuńHaha, no liczę na to...
Póki co u mnie jest ładna pogoda, na majówkę w sam raz :) Mimo to, siedzę w domu :)
UsuńGratuluje zdania egzaminu. Zawodowe zwykle proste nie są ;)
OdpowiedzUsuńA pogoda tej wiosny, jest dziwna. Tyle mogę o niej powiedzieć.
Najbardziej ostatnio zadziwił mnie kilkakrotny deszcz. Świeci słońce i bum! Deszcz, przez jakieś 5 minut i tak kilka razy.
Gratuluję zdanego egzaminu :) Ale po prostu nie potrafimy sobie organizować czasu i tak jest :D
OdpowiedzUsuńDzięki. :)
UsuńNo niestety, trzeba nad tym popracować.
Tak, najlepiej po prostu sobie zacząć godzina po godzinie spisywać plan dnia. Czasami to bywa trudne, ale warto spróbować.
UsuńSama nie przepadam za bieganiem, jakoś do tej konkretnej dyscypliny trudno jest mi się przekonać... Ale zawsze zmuszam się żeby podczas treningu na siłowni odwiedzić bieżnie i przebiec chociaż ze 2 km. Do wszystkiego można się przyzwyczaić ;)
OdpowiedzUsuńJa nienawidzę biegać :p i nigdy chyba nie będę :D
OdpowiedzUsuńPowyję się ze śmiechu zaraz, bo właśnie mówiłam, że będąc na spacerze z psem spotkałam kobietę w męskiej kurtce, szerokich spodniach (w pierwszej chwili wyglądały jak na kant) i półbutach... biegającą po mojej ulicy. A ja od pięciu miesięcy mówię sobie "za zimno", "jestem zmęczona", a teraz "poszłabym pobiegać, ale nie mam butów" (szukam od tygodnia!). I Ty, brutusie, przeciwko mnie!? :D
OdpowiedzUsuńGratki za zdany egzamin :)
OdpowiedzUsuńgratuluję zdania:D to teraz możesz biegać ze szczęścia xd
OdpowiedzUsuńten mem o nienawidzeniu biegania zawsze mnie bawi :D
OdpowiedzUsuńpowodzenia za sportem, sama ostatnio wróciłam do ćwiczeń po długiej i złej przerwie. no i oczywiście gratulacje, zdany egzamin, woohoo! :) :)
47 year-old Community Outreach Specialist Teador Matessian, hailing from Gimli enjoys watching movies like Comanche Territory (Territorio comanche) and Puzzles. Took a trip to Strasbourg – Grande île and drives a Tacoma. wiecej porad
OdpowiedzUsuń